Ten tydzień w Zdalno-Babkowym świecie stoi pod znakiem mailingu. W poniedziałek na naszym Facebookowym fanpage’u udostępniłyśmy artykuł praKreacji o tym jak mieć legalny newsletter z Mailchimpem. W dzisiejszym artykule nie będziemy jednak poruszać kwestii prawnych, te zostawiamy specjalistom. Porównamy dla Was jednak kilka systemów, pod kątem łatwości obsługi, połączenia ich ze stroną na WordPressie oraz kosztów.
Na tapetę weźmiemy Mailchimp, Freshmail, GetResponse i Mailerlite.
1. Koszty wysyłania newsletterów
Mailchimp – darmowa wysyłka do 2000 subskrybentów i 12 000 wiadomości/m-c. Powyżej tej liczby od 30 USD miesięcznie.
Freshmail – darmowa wysyłka do 500 subskrybentów i 2000 wiadomości miesięcznie. Powyżej tej liczby można wybrać opcję dla często wysyłających (zależy od liczby subskrybentów: od 50 zł/m-c za do 100 odbiorców, do 1400 zł za do 100 000 odbiorców) lub rzadko wysyłających (zależy od liczby wysłanych maili (od 120 zł za 5000 wiadomości).
GetResponse – brak darmowej wysyłki, duża różnorodność pakietów cenowych. Pakiet podstawowy – dla początkujących marketerów – kosztuje 50 zł/m-c, za 1000 subskrybentów. Możliwość 30-dniowego okresu próbnego.
MailerLite – darmowa wysyłka do 1000 subskrybentów i nieograniczona liczba wiadomości miesięcznie. Powyżej tej liczby od 36 zł/m-c.
2. Obsługa poszczególnych systemów
W każdym z wymienionych systemów, główne menu znajduje się na samej górze, jednak z różnym jego podziałem. Wszystkie wymienione systemy posiadają także bazę szablonów i możliwość podglądania statystyk.
Mailchimp – system w języku angielskim, czytelny podział w menu na kampanie, szablony wiadomości oraz listy subskrybentów. Bardzo łatwo zorientować się w jaki sposób przygotować konkretną wiadomość do wysyłki. Przejrzysta baza wiedzy prowadząca krok po kroku po funkcjach systemu.
Freshmail – system w języku polskim, menu mniej przejrzyste niż w Mailchimpie, ale dostępna jest bardzo bogata baza wiedzy, która pozwala rozeznać się w możliwościach systemu.
GetResponse – system w języku polskim, bardzo czytelne i wygodne w obsłudze menu. Również przygotowana została poukładana i przejrzysta baza wiedzy. Dla nas najprzyjaźniejszy z wymienionych system do obsługi w tworzeniu maili.
MailerLite – system w języku polskim, jednak czasem, po przejściu w głąb zakładek, zmienia się na język angielski, najprostszy i najbardziej czytelny z wymienionych. Twórcy systemu prowadzą bloga, jednak nie odnalazłyśmy żadnej bazy wiedzy, pomagającej w poznaniu systemu krok po kroku. Jest on jednak tak przejrzysty i maksymalnie uproszczony, że w zasadzie bardzo łatwo zorientować się samemu.
3. Połączenie systemu z formularzem zapisu do newslettera na stronie internetowej
Żeby wysyłać newslettery musimy stworzyć również do nich formularz zapisu. Nie jest to trudne, jednak każdy z systemów różni się liczbą możliwości.
Mailchimp – największy wybór darmowych i aktualnych wtyczek, dostępnych bezpośrednio z repozytorium kokpitu WordPressa, czyli poprzez opcję „Dodaj nową wtyczkę”. Możemy przetestować różne i wybrać tę, która najbardziej odpowiada nam pod względem obsługi i łatwości w dopasowaniu jej wyglądu do grafiki naszej strony. My polecamy Mailchimp Forms by Optin Cat.
Freshmail – oficjalna wtyczka nie jest dostępna bezpośrednio z repozytorium kokpitu WP. Musimy pobrać ją ze strony Freshmaila, a następnie przejść do opcji Dodaj wtyczkę à Wyślij wtyczkę na serwer. Nie jest niestety zbyt przyjazna w modyfikowaniu i dopasowywaniu do układu graficznego naszej strony.
GetResponse – kilka darmowych i aktualnych wtyczek do wyboru, które możemy zainstalować bezpośrednio z kokpitu WordPressa, również od Optin Cat, których wtyczkę do Mailchimpa mamy przetestowaną.
MailerLite – oficjalna wtyczka jest dostępna do zainstalowania bezpośrednio z kokpitu WP, jednak była ostatni raz aktualizowana 3 miesiące temu i nie jest jeszcze przetestowana z najnowszą wersją WordPressa. Bezpośrednio z panelu systemu MailerLite można jednak w łatwy sposób stworzyć formularz zapisu, a następnie wkleić jego kod HTML w odpowiednim miejscu kodu naszej strony.
Kończąc już… Który system jest najlepszy?
W zasadzie nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanie. Wszystkie mają swoje plusy i minusy. Należy zastanowić się na czym nam najbardziej zależy. Jakie koszty możemy ponieść? Ile mamy cierpliwości by bawić się w ustawianie formularza zapisu? Czy wolimy system w języku polskim czy angielskim? I co mówi nasz prawnik w kwestii zgłoszenia listy z danego systemu do GIODO? 🙂
Podobało Wam się? A może nie? Dajcie nam koniecznie znać w komentarzach.
A może podzielicie się także o czym macie ochotę poczytać w ramach cyklu Babki Radzą?